Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/hotel.wolomin.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra17/ftp/hotel.wolomin.pl/paka.php on line 5
– Powiedziała o tym Vander Zandenowi? – zapytał Quincy.

– Powiedziała o tym Vander Zandenowi? – zapytał Quincy.

  • Julianda

– Powiedziała o tym Vander Zandenowi? – zapytał Quincy.

16 April 2021 by Julianda

– Nie wiem. Nic nam nie wiadomo o korespondencji między nimi. Poza tym nie mogę znaleźć żadnych bliskich przyjaciół, powierników, którzy potrafiliby powiedzieć coś więcej o stanie psychicznym Avalon. Według współpracowników była miła, ale trzymała się na uboczu. Z rachunków telefonicznych nic nie wynika. Ani śladu potwierdzenia, że dzwoniła do Vander Zandena, więc albo kontaktowali się wyłącznie osobiście, albo za pośrednictwem komputera. A komputery są wyczyszczone. – Mamy więc całkiem prawdopodobny scenariusz – podsumowała Rainie. – Avalon chciała zerwać z Vander Zandenem, a on postanowił się zemścić i zaplanował jej morderstwo pod przykrywką szkolnej strzelaniny. Ale w tej sytuacji musiałby skłonić Danny’ego, żeby go krył, zatrzeć ślady we wszystkich komputerach w pracowni i wymknąć się z gabinetu, by popełnić morderstwo. – Zmarszczyła brwi. – Skomplikowane, choć nie niemożliwe. – Daj mu sześć punktów – powiedział Sanders. – Miał motyw i sposobność. Na nazwisko Vander Zandena zarejestrowano co prawda tylko strzelbę, dwudziestkę dwójkę, ale posiadanie lewej broni nie jest taką znowu rzadkością. Jeśli już facet obmyśla zawiłą zbrodnię, może równie dobrze kupić czarnorynkowy pistolet. – Racja – rzuciła oschle Rainie. Już miała oddać głos Luke’owi, gdy wtrącił się Quincy. – A co z panią Vander Zanden? – To znaczy? – zapytał Sanders. – Może wiedziała o romansie męża? Czy sąsiedzi wspominają o jakichś małżeńskich niesnaskach? – Eee... – Choć raz nieskazitelny detektyw wyglądał na zbitego z tropu. – Będę musiał to jeszcze sprawdzić. Rainie poczuła przypływ złośliwej satysfakcji. A więc jednak Sanders nie wiedział wszystkiego. Kto by pomyślał. Wróciła do listy podejrzanych. – Luke, przekaż Sandersowi najnowsze informacje o Danielu i Angelinie Avalonach. Hayes odwrócił się do Sandersa. Nie miał notatek ani kopii do rozdania, a wyraz jego twarzy wyraźnie świadczył o uczuciach, jakie budziły w nim kolorowe teczki kolegi z policji stanowej. – Angelina Avalon jest macochą Melissy – zaczął relacjonować. – Matka umarła przy porodzie. Daniel Avalon czekał trzynaście lat, żeby się powtórnie ożenić i zdaniem Quincy’ego utrzymywał „niezdrowe” stosunki z córką. – Kazirodztwo? – zapytał z niedowierzaniem Sanders. – Bingo potwierdził Luke. – Avalon wygląda na niezłego krętacza, jeśli chcecie znać moją opinię. Niestety, aktualnie ma alibi. – Jakie? – Ważne spotkanie w interesach. Poręczają za niego dwaj klienci. Może wynajął zabójcę, ale to chyba mało prawdopodobne. Pan Avalon ma chatę myśliwską w okolicy Cabot i – uwaga – na jego nazwisko zarejestrowanych jest pięć sztuk broni. Niestety, brak wśród nich dwudziestki dwójki. Są za to – Luke recytował bez trudu – Smith&Wesson 357, glock 40, beretta 9 i dwa mossbergi. – Matko święta, czego ci ludzie tak się obawiają? – Pluskwy milenijnej. Broń kupiono jesienią 1999 roku. Pani Avalon pewnie drży o swoją porcelanę. A może boi się tych wszystkich klaunów z pokoju Melissy. – Na samo wspomnienie aż się wzdrygnął. – Innymi słowy, nie możemy jeszcze wykluczyć Avalonów – zakonkludowała Rainie. – Będziesz drążył dalej? – Jutro z samego rana złożę wizytę w chacie myśliwskiej, a potem skoczę do Portland, żeby pokręcić się po bankach. Rainie kiwnęła głową. Resztę wieczoru Luke planował spędzić patrolując okolicę domu O’Gradych. Zawsze poważnie traktował swoje przyjaźnie. – Zostałeś jeszcze ty, Quincy. Masz coś na temat Shepa i No Lavy? – Co? – Luke wyprostował się sztywno. Nie było go podczas dyskusji dotyczącej niejasności w zeznaniach szeryfa.

Posted in: Bez kategorii Tagged: ubiór lat 70, marylka ze złotopolskich, jak na nowo rozkochać w sobie faceta,

Najczęściej czytane:

– Nie – zaprzeczyła śpiewnie Julianna, jakby recytowała wyuczoną

lekcję. – Mama jest piękna, a Julianna tylko ładna. Małe dziewczynki muszą o tym pamiętać. – Głos jej się załamał: – Mała dziewczynka Johna. ... [Read more...]

Malindy) i dopiero wtedy przedstawił swoją propozycję.

Jak można odmówić, kiedy patrzą na ciebie cztery pary smutnych oczu, błagając, byś powiedziała: tak? Westchnąwszy zamknęła walizkę. Znowu czuła się ... [Read more...]

wzbudzał w niej Jack.

Nie była pewna, czy Cecile jest właśnie kimś takim. O, tak, Cecile na pewno miała doświadczenie. Młoda wdowa zmieniała mężczyzn jak rękawiczki. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 hotel.wolomin.pl

WordPress Theme by ThemeTaste